65-latek, który czekał w kolejce, by omówić kwestie zasiłku, nagle zemdlał i mimo natychmiastowej reanimacji zmarł. Niedługo wcześniej został uznany za zdolnego do pracy, choć świadkowie widzieli, że coś jest z nim nie tak. Na pierwszy rzut oka było widać, że jest poważnie chory!